Ełk mamy zielony, czy betonowy?

Nowe inwestycje, a szczególnie realizowane w centrum miasta, wiążą się z wycinką drzew i zajmowanie kolejnych skwerów. Działania te zmierzają w kierunku podniesienia standardu życia w mieście. Poświęcenie terenów zielonych na rozwój miejskiej infrastruktury wydaje się być najprostszym rozwiązaniem i najkrótszą drogą do wykorzystania wartości ziemi i nieruchomości położonych w centrum miasta.

 

Czy warto korzystać z najprostszych rozwiązań i wyprowadzań zieleń na przedmieścia? A może korzystniejszy byłby kompromis pomiędzy rozwojem Ełku, a zachowaniem drzew i skwerów pomiędzy betonem i asfaltem? O opinie na ten temat poprosiliśmy przedstawicieli ełckiego samorządu.

 

Adam Dobkowski:
Miasta czy miasteczka, chcąc się rozwijać potrzebują terenów do inwestycji. Najłatwiej wykorzystać te tereny, którymi już dysponujemy – tak bywa najczęściej. Zazwyczaj są to tereny w centrum, gdyż są one najcenniejsze, chociażby ze względu na bliskość otaczającej dookoła infrastruktury. Najłatwiej, nie znaczy najkorzystniej. Ełk, zalicza się do tych miejscowości, gdzie w centrum jest coraz mniej zieleni. Pamiętajmy, że jesteśmy wymagający – każdy chciałby mieć swoje miejsce postojowe, chcemy szerokich chodników, ścieżek rowerowych, itd. To wszystko doprowadza do zmniejszenia miejskiej zieleni. Pewnych posunięć już się nie cofnie, budynków nie zburzy, ludzi nie wysiedli. Promykiem nadziei, są nowe osiedla położone na skraju miasta – to obecnie enklawy zieleni. Pamiętajmy, że im więcej zieleni, tym chłodniej, przyjemniej, zdrowiej. Sadźmy drzewa, krzewy, nie wycinajmy na siłę, twórzmy dobry klimat w naszym mieście.

 

Piotr Karpienia:
W ostatnich latach nasza świadomość na temat zieleni miejskiej znacząco rośnie. Myślę, że do wielu z nas dociera mnóstwo nowych informacji na temat wykorzystania zieleni do choćby minimalnej kontroli nad temperaturą, szczegolnie w tak upalne dni z jakimi mamy do czynienia ostatnio. Nie uważam że Ełk jest betonowym miastem ale zawsze może być lepiej. Kilka miesięcy temu rozmawialem z Prezydentem Tomaszem Andrukiewiczem na temat bardzo ciekawego pomysłu, który oprócz tego, że zwiększy tereny zielone w naszym mieście to przyczyni się również do lepszego wykorzystania potencjału ludzkiego dla przedsiębiorców. Szczegółów na razie nie mogę zdradzić. Zapewniam ze niedługo Państwo o tym usłyszą i mam nadzieję, że zaczniemy realizować ten projekt w Ełku.

 

Anna Wojciechowska:
Zielony Ełk? To przeszłość. Fragment promenady to niewiele jak na miasto 60 tys. Centrum z zielonymi skwerami to przeszłość. Park Solidarności z kamiennym, ale kanciastym brukiem nie nadaje się do wypoczynku z dziećmi. Brakuje mi skweru zielonego, gdzie można było kupić kwiaty z ogrodu, świeży szczaw, czy koszyczek grzybów rano zebranych. Miejsce obyczajowych spotkań emerytów grających w karty zginęło z centrum. Beton jest teraz oznaką porządku i dbałości. Ładne oznacza betonowe. Bogate bo betonowe. Betonowe bo praktyczne. I co teraz? betonowa Wojska Polskiego, betonowa Mickiewicza, betonowa Armii Krajowej, betonowa Kościuszki… Nie chcę narzekać, ale chyba niektórym zabetonowało serca.

 

Robert Klimowicz:
Na szczęście terenów zielonych aktualnie w Ełku z roku na rok przybywa. Więcej jest zielonych skwerów, parków, czy zieleńców. Już obecnie to obszar ponad 72 hektarów. Trudno tego nie docenić, bo w zieleń zawsze opłaca się inwestować. Trochę tylko żal, że coraz mniej jest starodrzewia. Niestety to ujemny skutek dynamicznego rozwoju naszego miasta. Owszem, zastępujemy je młodymi nasadzeniami, sadzimy znacznie więcej niż się wycina, jednakże dopiero nasze dzieci, a raczej wnuki będą cieszyć się z pełnej zieleni, z której nasze miasto zawsze słynęło.

 

Nikodem Kemicer:
Z pewnością potrzeba w naszym mieście planu zrównoważonego rozwoju również pod względem zieleni miejskiej. Faktem jest że w miejsce każdego wyciętego drzewa na terenie Ełku pojawiają się sadzonki co najmniej kilku innych ale gołym okiem widać że dominantą w naszym mieście jest beton. Wydział Zieleni z miejskiego magistratu ma nie lada orzech do zgryzienia przy wyznaczaniu nowych miejsc do odsadzeń drzew. Odsadzeń nie można robić byle gdzie, należy uwzględnić wiele aspektów taki jak: podziemne sieci, ograniczenie widoczności do kierowców itp. Bardzo chciałbym aby Ełk był kojarzony z dwoma kolorami z naszej miejskiej flagi, zielonym w związku z dużą ilością roślinności oraz błękitnym jak nasze piękne jezioro które mam szczerą nadzieję zostanie niedługo zrewitalizowane.

 

Adam Bartoszewicz:
Ełk jest zdecydowanie zabetonowany. Na potęgę są usuwane stare drzewa a w ich miejsce wstawiane młode, które przez lata nie będą dawać cienia i bujnej zieleni. Mamy niby mnóstwo parków, ale nowoczesnych z niskimi nasadzeniami. Polityka ekologiczna miasta, wydaje mi się że nie istnieje, została zjedzona przez politykę robienia żeby robić. Mamy przykład pięknej nowoczesnej plaży miejskiej, gdzie dziś zamiast pięknej zielonej trawy mamy żwirownie, nikt nie pomyślał żeby dołożyć parę złoty i zrobić automatyczny system nawadniania. W mieście wiele się dzieje jeżeli chodzi o parki tereny zielone, ale czy te inwestycje zostały na 100% przemyślane. Wydaje mi się, że nie.

 

Robert Wesołowski:
Niestety Ełk nie reaguje na zmiany klimatyczne. Obecny Ełk łamie trendy ekologiczne. Największym zagrożeniem w mojej ocenie jest modernizacja i rozszerzenie ul. Wojska Polskiego dla ruchu samochodowego. Remont WP to trend 20 lat do tyłu. Złożyłem wniosek o nazwie „zielone dachy” to nowy w Ełku trend szanowania retencji wody deszczowej. Podstawowe decyzje są antyekologiczne – kosmetyczne działania w zakresie zieleni są niewystarczające. Jak można rozszerzać główną ulice Ełku dla ruchu samochodowego i jednocześnie mówić o zielonym mieście? Ełk ma zaciśnięty hamulec na ekologię. Rozszerzenie ul. Wojska Polskiego dla ruchu samochodowego, to ślepa uliczka dla ekologii.

18 odpowiedzi na “Ełk mamy zielony, czy betonowy?”

  1. SOROS pisze:

    Niestety miasto betonowe bo i władza betonowa

  2. Alina pisze:

    Panie przechrzta K gdzie powstały tereny zielone? Chodzi o takie gdzie ich nie było a teraz są. Przypomnę że zlikwidowano park na przeciw poczty. I obok _ tzw. Żyletki. Kolesiom developerom sprzedano te parki i zabetonowano je.

  3. Wieslaw pisze:

    Smog coraz większy te drzewka nie urosną panie Klimowicz.

  4. Anonim pisze:

    Dariusz – ścieżki rowerowe są lekarstwem na czyste powietrze w mieście.Jednak najgorzej jest w okresie jesienno-zimowym.Ludzie palą byle czym i w większości w starych piecach.Wystarczy zobaczyć co się dzieje na osiedlu Zatorze i na obwodnicy miasta np Castoramy.

  5. Feliks pisze:

    Tylko czekać aż i w miejscu parku na konieczkach powstanie apartamentowiec dla „elyt”.

  6. Dariusz pisze:

    Wiesław- jak się stare drzewo na czyjąś głowę spadnie kto za to odpowie. Zapomniałeś o wypadku na promenadzie jak zginął ojciec który w ostatniej chwili odepchnął wózek z dzieckiem. Drzewo tak jak ludzie starzeje się. To nie Puszcza ani las tylko miasto.Nasadzenia po wycince jak najbardziej istotne. https://wspolczesna.pl/wypadek-na-promenadzie-w-elku-nowe-info-foto/ga/5805331/zd/8921659

  7. Jan osiedle pod lasem pisze:

    Mieszkańcy osiedla Pod Lasem błagaja od lat o podłączenie do cieplowni.Wazniejsza była durna kładka za 11 mln niż smog trujacy mieszkańców.jest wiele takich spraw w Ełku stąd te votum nieufności.

  8. Analityk lokalny pisze:

    Radny Wesołowski jest zdecydowanym liderem w proteście przeciwko rozszerzeniu ul. Wojska Polskiego dla ruchu samochodowego w Ełku. Ten facet wyrasta na największego opozycjonistę do Prezydenta Tomasza Andrukiewicza.

    Radny Wesołowski Vs. Prezydenta Andrukiewicz

  9. antek pisze:

    Radny Wesołowski jest świetną osobą która patrzy w przyszłość. Oczywiście przeciwne środowiska chcą zrobić z niego dziwaka ale im się nie uda. Ełk to betonowy las z wypryskami zieleni. Czas wstrząsnąć prezydentem miasta i zakazać likwidacji skwerków zieleni.

  10. Ernest pisze:

    Dariusz przestań płakać, że jakiś jeden się trafił na sto lat co go drzewo zabiło, wielkie halo. Anonim, ścieżki rowerowe lekarstwem? Myślisz że ludziom ot tak wmówisz żeby przestali jeździć samochodem? Ludziom chodzi o zaoszczędzony czas i wygodę, a smokiem to możesz w przedszkolu straszyć. Ełk jest za mały na jazdę rowerem, poza tym nie ma gdzie go przypinać gdziekolwiek bym się wybierał, chyba że jak połowa ludzi co mają za zadanie przeszkadzać pieszym mam jeździć bez celu?

  11. ekologia pisze:

    Zgadzam się z radnym Kemicerem.Kolejka wąskotorowa miała tyle zieleni?

  12. Radny Wesolowski pisze:

    Musimy stworzyć mega skuteczny transport publiczny i bezpieczne ścieżki rowerowe dla pierwszoklasitów, ścieżki funkcjonalne do punktu A do punktu B – tak aby jazda rowerem było po prostu bardziej wygodna niż kopcenie samochodem. Następnie tworzymy przy u;. Wojak Polskiego tylko jedną nitkę ruchu samochodowego. Aby dać do zrozumienia kierowcom , że centrum lepiej omijać.

    Nie widzę powodu, dla którego Prezydent Andrukiewicz wdał się w kosztowny remont i rozszerzenie dla ruchu samochodowego ul. Wojska Polskiego w Ełku – to złamanie wszelkich trendów ekologicznych w Ełku. Twórzmy wspólnotę do zmiany myślenia o Ełku.

  13. Czytelnik pisze:

    Jak czytam te wypociny części radnych a potem komentarze to wiem, kto kogo wybierał – niestety nie jest to komplement!

  14. Marta pisze:

    Co raz więcej zabieracie zieleni w Ełku i jeszcze z głównej ulicy Wojska Polskiego chcecie, ludzie ogarnijcie się…co Wam przeszkadza pas zieleni i drogi asfaltowej które już są po co to zmieniać, owszem nawierzchnię poprawić ale nie kosztem zieleni,tak jest dobrze jak jest…zieleń jest potrzebna…był kiedyś pomysł stworzenia deptaku w centrum i co? Na pomyślę się skończyło i na tym że bloki postawiliście kosztem parków na Armii Krajowej…popatrzcie na zdjęcia kiedyś i dziś Armii Karjowej, blokowisko i tyle… jeszcze w ogóle Park Solidarności zlikwidujcie to już Wasza totalna porażka będzie.

  15. Maria pisze:

    Najbardziej mi szkoda pięknej, dzikiej plaży, która została zabetonowana i utworzono tam tzw. nową plażę miejską. Kiedyś było tam cudnie, roślinność, drzewa, kwiaty, można było poczuć się jak na wsi, ludzie przychodzili tam całymi rodzinami robić grille, wypoczywać od rana do wieczora. Wszystko zostało niestety zrównane z ziemią. Przebywanie na nowej plaży miejskiej nie ma nic wspólnego z wypoczynkiem.

  16. Anonim pisze:

    Betonowy ,prawdziwego parku już nie ma w tym mieście.Ciekawe kiedy na miejscu pomnika Kajki stanie kolejny blok.

  17. edek pisze:

    W parku naprzeciw poczty rosło jedno drzewo i może ze 3 szt. pomiędzy budami kwiciarzy. Ot piękny to był park – przepiękny:)). A te kikuty z ul. Wojska Polskiego , to też drzewa? – nie ma czego żałować. Obecnie można kupić i zasadzić wyrośnięte drzewa i są specjalne GATUNKI MIEJSKIE np. lipy miejskie , które przepięknie rosną w Wilnie.

  18. Jacek pisze:

    Połowa parku nad rzeką to beton i kilometry niepotrzebnych i nieużywanych ścieżek. Jakość powietrza w mieście zdecydowanie się pogorszyła. Ogólnie Ełk nie żyje z harmonia w naturze. Szkoda.

Powiat Ełcki Informator ósmoklasisty na rok szkolny 2025/2026
Drodzy Ósmoklasiści, przygotowaliśmy INFORMATOR, który...
Powiat Ełcki Biblioteki szkolne z dofinansowaniem
Powiat Ełcki otrzymał 28 tysięcy złotych w ramach...
Powiat Ełcki Awans zawody nauczycielki
Ewa Orłowska z Zespołu Szkół nr 1 im. Jędrzeja Śniadeckiego w...
Powiat Ełcki Konkurs wiedzy o HIV i AIDS
Aleksandra Trocka z I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana...
Prawa autorskie © dm.elk.pl 2015