Najpierw 33-latek ukradł w drogerii perfumy oraz kosmetyki i uciekł z towarem. Następnego dnia wrócił ze swoim 25-letnim kolegą i razem dokonali kradzieży. Tym razem ujęli ich ochroniarze podczas ucieczki. Za kradzież grozi im wyższa kara, bo działali w warunkach tzw. recydywy. Policjanci ustalili, że 33-latek jest poszukiwany do odbycia kary roku pozbawienia wolności za uszkodzenie ciała.
– W miniony piątek (20 listopada – red.) policjanci zostali poproszeni o interwencję w drogerii w Ełku – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – Pracownicy ochrony ujęli tam na kradzieży dwóch mężczyzn. Jak się okazało, jeden z nich dzień wcześniej ukradł perfumy i kosmetyki o wartości blisko 510 złotych.
Wówczas mężczyzna schował towar pod kurtkę i uciekł ze sklepu. Wrócił następnego dnia w towarzystwie kolegi, aby znowu coś ukraść. Działając razem mężczyźni zabrali ze sklepowych półek perfumy, lakiery do paznokci, maszynki do golenia, a nawet żel do brwi. Ukradziony towar został wyceniony na kwotę 850 złotych. Tym razem plan ucieczki się nie powiódł – szybko zatrzymali ich ochroniarze i wezwali policję.
– Policjanci ustalili, że to mieszkańcy Ełku w wieku 25 i 33 lat – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Starszy z mężczyzn podczas legitymowania wprowadził policjantów w błąd i podał nieswoje dane. Policjanci szybko ujawnili to kłamstwo i ustalili, że mężczyzna próbuje w ten sposób uniknąć więzienia, bo jest osobą poszukiwaną. Uchylał się od odbycia kary roku pozbawienia wolności za wcześniejsze uszkodzenie ciała innej osoby.
Za kradzieże w drogerii mężczyźni usłyszeli zarzuty. Obaj byli już skazywani za podobne przestępstwa, dlatego odpowiedzą w warunkach tzw. recydywy. Grozi im kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
