3,3 promila miał rowerzysta, który wybrał się na przejażdżkę po drodze krajowej. Policję zaalarmowali świadkowie, którzy widzieli, jak mężczyzna przewraca się do rowu w miejscowości Zdunki. Na szczęście 39-latkowi nic się nie stało i dzielnicowi przekazali go pod opiekę rodziny.
O dużym szczęściu może mówić rowerzysta, który jechał wczoraj po drodze krajowej nr 65. Policję zaalarmowali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem tego mężczyzny. Ruch na tej trasie jest duży, a rowerzysta chwiejnie jechał po jezdni.
– W Zdunkach w pewnym momencie rowerzysta stracił równowagę i przewrócił się z rowerem do rowu – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – 39-latkowi nic się nie stało. Okazało się jednak, że jest kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał 3,3 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł. Oczywiście nie mógł kontynuować swojej niebezpiecznej podróży i policjanci przekazali go pod opiekę rodziny.
Wczorajsza wycieczka rowerowa kosztowanie zakończyła się także dla 68-latka. Dzielnicowi zatrzymali go w Prostkach. Kontrola drogowa wykazała, że mężczyzna jechał rowerem w stanie nietrzeźwości – miał blisko promil alkoholu. On także musi zapłacić 500-złotowy mandat.
– W ostatnim czasie na terenie powiatu ełckiego doszło do kilku zdarzeń z rowerzystami – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Niestety to pokazuje, że chwila nieuwagi i lekceważące podejście do obowiązujących przepisów może mieć poważne skutki. Trzeźwość za kierownicą jest podstawowym elementem bezpieczeństwa, niezależnie od rodzaju naszego środka lokomocji.