„Woda dla Afryki „ to projekt Szkoły Podstawowej nr 4 w Ełku, która zaangażowała się w pomoc „Fundacji Kapnij dla Afryki”. Fundacja pomaga mieszkańcom Afryki cierpiącym na ubóstwo, głód, brak lub utrudniony dostęp do wody pitnej. Celem projektu jest sfinansowanie budowy studni w Kenii.
Skąd pomysł na taką pomoc?
Nawiązałam kontakt z niezwykłym ełczaninem, panem Irkiem Markowskim, który pomaga mieszkańcom Czarnego Lądu. Pan Irek na początku budował za własne pieniądze, później założył fundację „Kapnij dla Afryki”. My także możemy mieć w tym swój udział, wspierając jego dzieło– mówi Natalia Jurczyk-Lemieszonek, koordynatorka projektu.
Powołaliśmy w szkole zespół złożony z kilku aktywnych i kreatywnych nauczycieli, którzy przeprowadzą w najbliższych miesiącach działania, by pozyskać fundusze na ten cel. Ostatnio odbyło się wirtualne spotkanie z dziećmi z Kenii. Uczestnicy wymienili się pozdrowieniami, nawiązali relacje, zyskali nowe doświadczenia, kto wie, może zrodzi się z tego jakaś przyjaźń? – dodaje Natalia Jurczyk-Lemieszonek, koordynatorka projektu.
Niebawem uczniowie szkoły będą uczestniczyć w warsztatach online i uszyją na sprzedaż breloki z filcu. Samorząd Uczniowski będzie rozprowadzał też wykonane kartki wielkanocne. Jeśli sytuacja pozwoli odbędzie się także koncert zespołu ETAR, w skład którego wchodzą nasi koledzy z pracy. Po powrocie do szkoły planujemy zorganizować kiermasz artystyczno -literacki. Chcemy przeprowadzić w marcu także internetową licytację dzieł sztuki artystów profesjonalistów, na której będzie można nabyć piękne, unikatowe rzeczy. Swoją pomoc zaoferowali już zdolni ludzie o dobrych sercach, lokalni plastycy, fotografowie i projektanci. Poszukujemy osób, które przekażą przedmiot na aukcję i wzbogacą naszą kolekcję. Może to być np. obraz, rzeźba, wyrób z gliny czy drewna, utkany szal, wyszyta serweta. Bardzo chcielibyśmy znaleźć środki na budowę jednej studni. To koszt minimum trzech tysięcy dolarów, dużo ale wspólnymi siłami można zdziałać wiele – mówi Natalia Jurczyk-Lemieszonek, koordynatorka projektu.
A może tak sprawdzić najpierw czy Polskie dzieci z patologicznych rodzin jedzą śniadanie. Czy piją czysta wodę z rozwalających się studni. Kiedy stwierdzimy ze wszystko jest O, k zajmiemy się dziećmi z Afryki.
Ta czwórka musi się strasznie nudzić na tym zdalnym nauczaniu. Kiedy czas na naukę naszych dzieci, które i tak są już w plecy przez tę pandemię. Czwórka tu, czwórka tam… czy inne ełckie szkoły też takie zaangażowane we wszystko w co tylko można?