Zmęczony nadmiernym hałasem mężczyzna zwrócił uwagę osobom, które imprezowały w sąsiednim mieszkaniu. W odwecie dwóch mężczyzn wdarło się do niego do domu. Wspólnie pobili mężczyznę i dopiero wtedy opuścili jego mieszkanie. Policjanci zatrzymali 19 i 27-latka. Prokurator objął ich dozorem.
Zdarzenie rozpoczęło się od tego, że mężczyzna nocą zapukał do mieszkania w tym samym budynku i zwrócił osobom uwagę na uciążliwe hałasy. W środku odbywała się impreza, co zakłócało ciszę nocną.
Dwaj spośród mężczyzn, którzy uczestniczyli w tej głośnej imprezie, zareagowali na to bardzo agresywnie. Siłą dostali się do mieszkania pokrzywdzonego i mimo kategorycznego sprzeciwu, odmówili jego opuszczenia. Działanie to stanowi zakłócenie miru domowego, za które kodeks karny przewiduje karę do roku pozbawienia wolności.
Co więcej, w odwecie sprawcy zaatakowali mężczyznę, zadając mu liczne ciosy i kopali po głowie i ciele. Pokrzywdzony doznał obrażeń. Dopiero po pobiciu mężczyźni opuścili mieszkanie.
Policjanci szybko ustalili tożsamość napastników. Mężczyźni zostali zatrzymani. Okazało się, że 19 i 27-latek byli w gościach u znajomego i tak się zdenerwowali po zwróceniu im uwagi na zbyt głośne zachowanie, że zareagowali przemocą i furią. Obaj mężczyźni usłyszeli także zarzuty za pobicie.
Sprawa trafiła do prokuratury. Prokurator zastosował wobec nich dozory policyjne. Za udział w pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.