Na drodze ekspresowej S61 w powiecie ełckim doszło do dynamicznego pościgu za kierowcą ciężarówki, który nie zatrzymał się do kontroli. Uciekający szofer to 24-latek, który nie miał uprawnień do kierowania. Pojazd był skradziony na terenie powiatu częstochowskiego.
Policjanci podjęli próbę zatrzymania pojazdu ciężarowego na drodze S61 w powiecie ełckim. Z uzyskanych informacji wynikało, że może on być kradziony. Jednak kierowca tego pojazdu nie zareagował na sygnały świetlne oraz dźwiękowe wydawane przez policjantów i nie zatrzymał się do kontroli. Zmusił policjantów do pościgu.
Pościg nie trwał długo – policjanci w dynamicznych działaniach przy użyciu dwóch radiowozów, stosując odpowiednią i skuteczną taktykę zmusili kierowcę do zatrzymania pojazdu po przejechaniu około 1,5 kilometra. Na szczęście podczas tej ucieczki nikomu nic się nie stało.
W pojeździe był tylko 24-letni kierowca. Policjanci potwierdzili, że pojazd ciężarowy o wartości 60 tys. złotych został ukradziony tego samego dnia wcześnie rano z terenu powiatu częstochowskiego. Ponadto mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami i był osobą zaginioną.
Mężczyzna był trzeźwy. Została mu pobrana krew do badań na zawartość środków odurzających. Policjanci z Ełku przedstawili mu zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca uciekający przed Policją musi liczyć się z karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Mężczyzna został przekazany do dalszych czynności procesowych policjantom z Częstochowy.
Fot.: KPP Ełk
Dodaj komentarz