Przypadkowe spotkanie obcych sobie mężczyzn pod klatką schodową uruchomiło ciąg wydarzeń i przerodziło się w poważne przestępstwo. 42-latek zaatakował przechodnia. Użył gazu pieprzowego i uderzał go po całym ciele. Potem ukradł mu pieniądze. Został zatrzymany, prokurator przedstawił mu zarzut, a sąd tymczasowo go aresztował.
Nieznany mężczyzna zaczepił pokrzywdzonego i poprosił go o papierosa. Gdy spotkał się z odmową, doszło do wymiany zdań, która przerodziła się w szarpaninę. Napastnik użył gazu pieprzowego, a potem kilkukrotnie uderzał pokrzywdzonego po twarzy i innych częściach ciała. Na tym jednak nie poprzestał. Wykorzystał bezsilność mężczyzny i zabrał mu portfel z pieniędzmi. Po zdarzeniu oddalił się, a pokrzywdzony z obrażeniami został zabrany do szpitala.
Po zgłoszeniu zdarzenia policjanci natychmiast rozpoczęli działania w tej sprawie. Informacje, na których bazowali, były znikome. Jednak praca policjantów szybko przyniosła rezultaty. Policjanci ustalili tożsamość agresora. Mężczyzna przebywał w mieszkaniu znajomego i tam został zatrzymany. Prokurator przedstawił 42-latkowi zarzut rozboju.
Podejrzany to wielokrotny recydywista, dlatego grozi mu wyższa kara. Za rozbój kodeks karny przewiduje karę do 15 lat pozbawienia wolności, ale w przypadku recydywy sąd wymierza karę pozbawienia w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. 42-latek został przez sąd tymczasowo aresztowany.
Dodaj komentarz