Już po raz trzeci charakterystyczna, nietuzinkowa – ełcka ulica Elizy Orzeszkowej, miała swoje święto. Choć w Ełku krąży krzywdzący stereotyp, że to jedna z najniebezpieczniejszych ulic, mieszkańcy w dobrym sąsiedzkim klimacie z otwartością i życzliwością przyjmowali gości
Uroczyste obchody odbyły się w niedzielę, 23 września, dopisała pogoda i frekwencja.
Na ełczan i gości, którzy odwiedzili ulicę Orzeszkową w Ełku czekała moc atrakcji. Było muzycznie, tanecznie i tłoczno. Piknik rodzinny pod hasłem „Święto ulicy Orzeszkowej” odbył się za sprawą Stowarzyszenia „Alternatywa” we współpracy z mieszkańcami Ełku. Organizację wydarzenia poprzedziła praca ełckich streetworkerów.
Motywem przewodnim był zdrowy tryb życia oraz 100. lecie odzyskania niepodległości przez Polskę. Nie zabrakło elementów symbolizujących wydarzenie. Na ulicy ustawione zostały drewniane skrzynie z kwiatami w kolorach biało-czerwonych, najmłodsi otrzymali biało – czerwone balony wypełnione helem.
Zaplanowany festiwal kolorów holi odbył się również w kolorach biało-czerwonych.
W trakcie wydarzenia mieszkańcy, mogli odbyć kurs pierwszej pomocy, chętni mogli oddać krew w mobilnej stacji krwiodawstwa. Akcja poboru krwi odbyła się we współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa w Olsztynie pod hasłem „100 ełczan oddaje krew na 100 lecie niepodległości”.
Była też okazja by wykazać się muzycznymi zdolnościami. Na scenie wystąpili regionalni artyści, grających muzykę rozrywkową i najmłodsi ełczanie. W program wpisały się także animacje dla dzieci, oraz grochówka z kuchni polowej dla wszystkich chętnych.
odnowili dawną 13,14 i „kaczy dołek” zlikwidowali