Zbieramy się w siły! – mówi Emilia Borawska, szefowa ełckiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na początku stycznia przyszłego roku ełczanie, podobnie jak mieszkańcy pozostałych polskich miast i przyjaciele fundacji Jurka Owsiaka z całego świata zewrą szeregi pod wspólnym hasłem: „Pomaganie jest dziecinnie proste. Gramy dla dzieci małych i bez focha.”
– Jesteśmy na etapie rejestracji sztabu – dodaje Emilia Borawska. – Zaraz po tym, jak otrzymamy, wystartujemy z naborem wolontariuszy. Na razie czekamy na zgłoszenia osób chętnych do pracy w sztabie.
Przy okazji nadchodzącego finału ełckie sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będzie miał swoją siedzibę w kamienicy przy ul. Małeckich 3, w sali komputerowej na I piętrze.
– Jaka będzie forma 27 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ustalimy jak powiększy się grono osób chętnych do pracy w sztabie – mówi jego szefowa. – Chętnych zapraszamy do współpracy. W naszych działaniach będzie nas wspierało stowarzyszenie Adelfi.
Ełczanie każdego roku chętnie włączają się w zbiórki pieniędzy organizowane w ramach kolejnych Finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku mieli okazję przekonać się, że podarowane dobro wraca. Dzięki fundacji Jurka Owsiaka Oddział Neonatologiczny Szpitala „Pro-Medica” w Ełku wzbogacił się w tym roku o najnowocześniejsze stanowiska do resuscytacji noworodków wraz z kardiomonitorami i nawilżaczami.
Mam taki pomysł żeby zrobić małą wystawę zwierząt. Jest wiele ludzi którzy kochają zwierzęta. Można by było zorganizować taka też o to wystawę. Każda chętna osoba mogłaby zarejestrować swojego pupila. Każde że zwierząt byłoby oceniane pod różnymi kontami. 1.pieknosc 2, inteligencjia a 3 to głosowanie innych członków. Byłaby to wystawa wraz z konkursem. Oczywiście jakieś małe upominki i dyplomy za wygranie konkurencji. Jest to pomysł na świetną zabawę a przy okazji możliwość zbiórki pieniędzy. Na takie też spotkanie ludzie mogliby przynieść też jakieś wartościowe przedmioty. Np obrazy że zwierzetami, czy też np jakieś klatki z wyposażeniem do licytacji… Może znalazłby się też chętny do rysowania portretow. Może to dziwny pomysł. Ale moim zdaniem warty uwagi. Można by było przeanalizować ten pomysł, ułożyć sensowny plan na jego wykonanie i przeprowadzic. Może akurat uda nam się dzięki niemu zebrać więcej pieniążków dla dzieci…. Np wzięcie udziału w takim konkursie to koszt 30 zł. A samo wejście jako uczestnik pokazu 10 zl osoba dorosła i 5 dziecko. Albo mniejsze koszty. Zawsze to inna atrakcja. A myślę że ludziom ten pomysł by się spodobał.
Mazur i Dariusz już liczą straty
mam pytanie czy prowadzący ma jakiś zysk z prowadzenia tej imprezy…stutus fundacji moze to określa ale nie mogę tego zlokalizować ? takie moje pytanie ps generalnie wrzucam do puszki i popieram ale nie lubię tej Pani bo jest h uuu j o ooo wooo roszczeniowa w stosunku do UM EŁK
A o co ten ból dupy że pani Emilia jest roszczeniowa to twój prywatny folwark i czy ty masz jakiś zysk za pisanie takich bzdur