Kwoty mandatów w obowiązującym taryfikatorze dziwią i nieprzyjemnie zaskakują niektórych kierowców. Są jednak takie sytuacje na drodze, które wymagają stanowczej reakcji. Pokazuje to sytuacja z powiatu ełckiego. 38-latek otrzymał mandat w wysokości 5000 złotych. Kierowca wyprzedał na podwójnej linii ciągłej, a kierująca jadąca z naprzeciwka zjechała do rowu, żeby uniknąć zderzenia. Po tej sytuacji nie zatrzymał się i odjechał.
Brawura na drodze nie jest dobrym towarzyszem podróży. Ponadto może też być kosztowna.
Przekonał się o tym kierowca fiata, który otrzymał 5000 złotych mandatu po sytuacji na DK 16. Mężczyzna wyprzedzał jednocześnie kilka pojazdów na podwójnej linii ciągłej. Jadąca z naprzeciwka kobieta, aby uniknąć z nim zderzenia czołowego, zjechała z jezdni do przydrożnego rowu. Na szczęście nie doznała obrażeń. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia.
Dzięki pomocy innych kierowców policjanci pracujący na miejscu ustalili, kto kierował tym pojazdem i dotarli do tego 38-latka.
Za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym kierowca, oprócz wysokiego mandatu, otrzymał także 10 punktów karnych.