Prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie miał palacz kotłów centralnego ogrzewania. W takim stanie próbował wykonywać obowiązki służbowe. Gdy przyjechali policjanci, spał już w pomieszczeniu socjalnym. Grozi mu kara aresztu lub grzywny. Oprócz konsekwencji prawnych pracodawca może wobec pracownika podjąć kroki dyscyplinarne.
– Policjanci zostali poproszeni o interwencję w sprawie nietrzeźwego pracownika w firmie na terenie gminy Prostki – mówi sierż. Agata Kulikowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Na miejscu okazało się, że palacz kotłów centralnego ogrzewania zdecydowanie nie może prawidłowo wykonywać swoich obowiązków. Gdy przyjechali policjanci mężczyzna był tak pijany, że leżał na podłodze w pomieszczeniu socjalnym. Badanie alkomatem wykazało, że 52-latek ma prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna musiał opuścić swoją firmę.
tt