Najbliższe tygodnie spędzi w areszcie 28-letni mieszkaniec Ełku, który ma na swoim koncie liczne kradzieże. Mężczyzna ukradł m.in.: 7 tys. 600 zł, kluczyk do samochodu, telefon, a wcześniej także portfel z pieniędzmi i kartą bankomatową. Działał w warunkach recydywy, dlatego grozi mu kara do 7 lat i pół roku więzienia.
– Policjanci ustalili, że 28-letni mieszkaniec miasta w nocy z soboty na niedzielę (13/14 maja – red.) z mieszkania ukradł saszetkę z zawartością 7 tys. 600 złotych, kluczyk do samochodu i telefon o wartości 300 złotych. – mówi sierż. Agata Kulikowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Mężczyzna został zatrzymany. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu kradzieży.
Policjanci ustali także, że to nie jedyne przestępstwo, jakie ma na koncie 28-latek. Okazało się także, że podczas imprezy ze znajomymi ukradł portfel, w którym było 550 złotych oraz karta bankomatowa. Mężczyzna kilkukrotnie płacił skradzioną kartą w sklepie monopolowym, wykorzystując funkcję zbliżeniową.
– Wczoraj (18 maja – red.) sąd aresztował 28-latka na najbliższe 1,5 miesiąca – mówi oficer prasowy ełckiej KPP. – W związku z tym, że mężczyzna w przeszłości był skazany wyrokiem za podobne przestępstwo, za które odbył karę pozbawienia wolności, tym razem odpowie w warunkach tzw. recydywy. Kodeks karny za kradzież w tym przypadku przewiduje karę nawet do 7,5 roku więzienia.
tt
Fot.: Archiwum