Edward D., 60-letni mieszkaniec Rogal w gminie Stare Juchy, zaatakował swoją rodzinę siekierą. Usłyszał trzy zarzuty usiłowania zabójstwa. Jego ofiary to: 39-letnia żona oraz synowie w wieku 11 i 15 lat.
Wczoraj (6 czerwca) kilka minut po godz. 8 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ełku odebrał informację od operatora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że w mieszkaniu znaleziono trzy osoby, z których każda miała rany głowy.
– Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci oraz karetka pogotowia ratunkowego – mówi Agata Jonik z Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – W trakcie interwencji policjantów na miejscu zdarzenia, pod dom przyjechał 60-letni mężczyzna. Jak się okazało, był to mąż pokrzywdzonej kobiety i ojciec dzieci. Mężczyzna ten znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu. 60-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie do wyjaśnienia. W mieszkaniu znajdowała się także 5-letnia dziewczynka, która nie odniosła żadnych obrażeń i nie wymagała hospitalizacji. Niezwłocznie zapewniono jej opiekę doraźną oraz pomoc psychologa. Pod nadzorem prokuratora policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczali ślady i przesłuchiwali świadków.
W wyniku odniesionych obrażeń, kobieta i jej 15-letni syn trafili do szpitala w Ełku. Młodszego chłopca śmigłowiec przetransportował do szpitala w Olsztynie. Ostatecznie 39-latka trafiła do szpitala w Suwałkach. Stan kobiety i jednego z chłopców lekarze oceniają jako ciężki.
Dzisiaj (7 czerwca) Edward D. trafił na przesłuchanie. Jak informuje Wojciech Piktel, Prokurator Rejonowy w Ełku, 69-latek nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty usiłowania zabójstwa, a Sąd Rejonowy w Ełku postanowił o aresztowaniu Edwarda D. na okres trzech miesięcy.
em
Fot.: KPP Ełk