W ręce policji wpadł 33-letni włamywacz do altanek działkowych. Dotychczas startu oszacowano na 10 tys. zł. Sprawa jest rozwojowa, a policjanci ustalają kolejnych pokrzywdzonych.
– Policjanci i zatrzymali 33-latka odpowiedzialnego za szereg kradzieży z włamaniem – mówi st. sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Mężczyzna włamywał się zwykle do altanek na terenie ogródków działkowych, ale ma na swoim koncie także włamanie do domu mieszkalnego i garażu.
Dotychczasowe ustalenia wskazują, że 33-latek włamań dokonywał na przestrzeni lutego. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci ustalają kolejnych pokrzywdzonych, którzy ucierpieli w wyniku przestępczej działalności mężczyzny. Analizują zebrany materiał dowodowy.
– W obecnej chwili straty sięgają 10 tysięcy złotych – mówi st. sierż. Kulikowska de Nałęcz. – Łupem 33-latka padało praktycznie wszystko, co miało jakąkolwiek wartość. Mężczyzna ukradł m.in. wiertarki, szlifierki, piły, lutownicę, wkrętarkę, sprzęt budowlany czy akumulator.
Pod nadzorem prokuratury wyjaśniane są wszelkie okoliczności tej sprawy. Sąd na wniosek prokuratora aresztował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące. Mężczyzna odpowie w warunkach tzw. recydywy, ponieważ nie pierwszy raz dopuścił się takich czynów. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
tt