Policjanci zatrzymali 32-latka, który włamał się do miejscowego sklepu spożywczego i apteki. Mężczyzna ukradł alkohol, pieniądze ze sklepowej kasetki oraz puszkę z datkami na cele charytatywne. Grozi mu za to kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
W nocy z soboty na niedzielę (18/19 października) ełccy policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do jednego z miejscowych sklepów spożywczych. Na miejscu mundurowi zabezpieczyli ślady i ustalili, że sprawca dostał się do środka wyłamując rozsuwane drzwi. Okazało się, że zginął alkohol oraz pieniądze z kasetki. W sumie starty oszacowane zostały na ponad 500 złotych.
Wczoraj (19 października) policjanci zatrzymali 32-latka, który dokonał tej kradzieży z włamaniem. W trakcie wykonywania czynności operacyjnych i dochodzeniowo-śledczych ustalili, że niespełna 2 tygodnie temu ten sam mężczyzna włamał się do apteki. Ukradł wtedy puszkę, do której zbierane były datki na cele charytatywne. Sam podejrzany przyznał, że mogło być w niej około 500 złotych.
Zebrany w prowadzonych postępowaniach materiał dowodowy pozwolił przedstawić 32-latkowi zarzuty kradzieży z włamaniem. Mężczyzna przyznał się do tych czynów. Tłumaczył policjantom, że kradł, żeby zdobyć pieniądze na alkohol.
Źródło: KPP Ełk