Kolejny kierowca został wyeliminowany z ruchu po tym, jak zaniepokojeni mieszkańcy Ełku zgłosili jego niebezpieczne manewry na drodze.
W trakcie kontroli policyjnej okazało się, że 40-latek miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i konsekwencje finansowe.
– Pod numer alarmowy zadzwonili zaniepokojeni mieszkańcy, którzy dostrzegli na ulicach Ełku niebezpiecznie poruszającego się kierowcę – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – Mężczyzna jadąc chevroletem uderzył w krawężnik, nie sygnalizował zmiany kierunku jazdy i poruszał się z nienaturalnie zmienną prędkością.
Policjanci zatrzymali wskazany pojazd do kontroli. Świadkowie nie mylili się – za kierownicą siedział nietrzeźwy 40-latek. Obok niego pasażerka, trzymająca 2 butelki z piwem. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie kierującego 2,5 promila alkoholu.
– W trakcie kontroli okazało się także, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania – dodaje sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Policjanci zakazali mu dalszej jazdy.
Ełk miasto konfidentów