Kierowca nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policjantami. Był nietrzeźwy i nie miał uprawnień. Pasażerka próbowała przemocą wywrzeć wpływ na czynności policjantów i „uwolnić” swojego partnera – rzucała się na nich i szarpała za umundurowanie. Oboje zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.
– Zaniepokojony mieszkaniec zgłosił, że prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca wsiadł za kierownicę i wyjechał na ulice Ełku – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – Policjanci niezwłocznie podjęli działania w tej sprawie i zauważyli opisany pojazd jadący bez obowiązkowych świateł. Dali kierowcy sygnał do zatrzymania się do kontroli. Jednak on się nie zatrzymał i zaczął uciekać, zmuszając policjantów do pościgu.
Pomimo sygnałów zarówno dźwiękowych i świetlnych, ignorował polecenia policjantów do zatrzymania pojazdu. W końcu jednak zatrzymał auto, ale wysiadł z niego i próbował uciekać pieszo. Policjanci zatrzymali go po kilkunastu metrach.
– Wówczas podbiegła do nich pasażerka z tego samochodu i próbowała odciągać policjantów od swojego partnera – relacjonuje zdarzenie sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Była agresywna, rzucała się na policjantów i szarpała ich za mundury, chcąc wywrzeć wpływ na działania służbowe. Okazało się, że oboje są nietrzeźwi, a kierowca nie ma prawa jazdy. Mężczyzna miał 2,7 promila alkoholu w organizmie, kobieta 2,5 promila. Oboje zostali zatrzymani.
Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do kontroli. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei jego 27-letnia partnerka odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz za to, że przemocą starała się zmusić policjantów do zaniechania czynności służbowych. Te przestępstwa zagrożone są karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Jak tu nie pić jak na każdym kroku pisuarski sklep z gorzałą.