Nawet 5 lat więzienia może grozić lekarzowi, który mając 2 promile alkoholu w organizmie spowodował w Ełku kolizję, a wcześniej przyjmował dzieci na izbie przyjęć ełckiego szpitala. W pracy też był pijany. Policjanci sprawdzają czy swoim zachowaniem spowodował zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów. Oprócz tego mężczyzna odpowie za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji.
Dyżur, na którym przyjął 2 małych pacjentów, lekarz rozpoczął we wtorek 5 stycznia o godz. 18. Po wizycie 4-letniej dziewczynki, jej tata poinformował personel medyczny o dziwnym zachowaniu lekarza. Chwilę później z podobną uwagą zgłosił się rodzic kolejnej pacjentki. Dyżur lekarza trwał godzinę. Miejsce pracy mężczyzna opuścił po interwencji swoich przełożonych.
Kwadrans po godz. 19 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ełku odebrał zgłoszenie o kolizji na ul. Grajewskiej. Uczestniczyły w niej trzy samochody, a sprawcą był kierowca forda. Okazało się, że jest nim nietrzeźwy lekarz, który kilka minut wcześniej zakończył skrócony dyżur.
tt