Mandatem karnym został ukarany 18-latek z Ełku. Mężczyzna kilka razy dzwonił pod numer alarmowy i z sobie tylko znanych powodów zgłaszał wymyślone sytuacje. Osoby bezpodstawnie wzywające służby narażają się nie tylko na konsekwencje karne. Blokują telefon alarmowy i odciągają służby od pilnych i poważnych zdarzeń.
– Pod numer alarmowy kilkukrotnie dzwonił mężczyzna zgłaszając interwencje w ełckim hotelu – mówi mł. asp. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – Zgłosił posiadanie narkotyków przez inne osoby, potem pobicie, a w końcu sam przyznał, że pobił znajomego i gryzie go sumienie, dlatego chce to zgłosić.
Policjanci zweryfikowali te informacje i ustalili, że wszystkie są wymyślone. Nieprawdziwe było nawet nazwisko zgłaszającego.
– 18-latek nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania i powodu wezwania służb – mówi mł. asp. Kulikowska de Nałęcz. – Te bezpodstawne telefony kosztowały go 500 złotych. takim mandatem został ukarany przez policjantów. Niedopuszczalne jest, żeby angażować policjantów bez rzeczywistej potrzeby, ze złośliwych pobudek lub dla żartu. Służby ratunkowe są po to, by nieść pomoc i reagować w sytuacjach realnych zagrożeń. Każdy tego typu telefon może odwlekać w czasie możliwość natychmiastowej reakcji na zgłoszenia, które faktycznie wymagają działania.