Skuteczne ustalenia i spostrzegawczość dzielnicowego pozwoliły zatrzymać 39-latka, który kilka dni temu włamał się do garażu w Ełku i ukradł różne części samochodowe. Wcześniej mężczyzna wykorzystał okazję, że właściciel nie zamknął innego garażu i z otwartego pomieszczenia ukradł dwa rowery elektryczne oraz obraz. Wartość strat to 14500 złotych.
Do kradzieży z włamaniem doszło na początku marca. Sprawca dostał się do wnętrza garażu i ukradł przedmioty o wartości 6500 złotych. Właścicielowi zginęły m.in. opony i felgi, turbina i kilka innych części samochodowych, które przedstawiały dla niego jakąś wartość. Policjanci w wyniku podjętych działań wytypowali, że czynu tego mógł dokonać 39-latek. Mężczyzna prowadził wędrowny tryb życia i często zmieniał miejsca pobytu. Wiedział, że jest poszukiwany przez policjantów. Na niewiele się to zdało, bo w minioną sobotę (16.03.2024 r.) rozpoznał go na przystanku autobusowym dzielnicowy z gminy Ełk. 39-latek został zatrzymany. Policjanci ustalili także, że ten sam mężczyzna kilka tygodni wcześniej z innego, otwartego garażu w Ełku ukradł dwa rowery elektryczne oraz obraz w ramie o łącznej wartości 8000 złotych. Z ustaleń wynika, że mężczyzna potrzebował pieniędzy na alkohol, więc chodził po mieście w poszukiwaniu okazji do kradzieży. Policjanci przedstawili mu zarzut kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Zgodnie z kodeksem karym grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.