Policjanci zatrzymali 46-letniego mieszkańca Ełku, który na terenie ogródków działkowych włamywał się do altanek i kradł stamtąd m.in. sprzęt ogrodniczy. Śledczy przedstawili mężczyźnie 16 zarzutów kradzieży z włamaniem. Łączna wartość strat została oszacowana na kwotę blisko 17 tys. zł. Policjanci odzyskali znaczną część skradzionych przedmiotów.
W minioną niedzielę (28 kwietnia – red.) późnym wieczorem oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o włamaniu do altanki na terenie jednego z ogródków działkowych. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Tam zgłosili się do nich właściciele dwóch działek, którzy powiedzieli, że otrzymali sygnał z zainstalowanych przez siebie kamer. Monitoring zarejestrował osobę, które weszła na teren ich posesji.
Policjanci natychmiast zaczęli sprawdzać teren ogródków i w jednej z altanek zastali mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi zarejestrowanemu przez kamery monitoringu. Odnaleźli tam też skradzione przedmioty: głośnik, lampę solarną i kuchenkę gazową. Jednak szczególną uwagę policjantów skupiła kamera monitoringu, którą jak się okazało mężczyzna zerwał z altanki, do której się włamał, zaraz po tym jak włączyła się tam syrena alarmowa.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że to 46-letni mieszkaniec Ełku. Policjanci pracujący nad sprawą ustalili, że mężczyzna włamał się i okradł 16 altanek. Jego łupem padły m.in. kosiarki, piły mechaniczne, sprzęt AGD i RTV, butle gazowe, obuwie, sprzęt ogrodniczy oraz różnego rodzaju narzędzia. Łączna wartość strat została oszacowana na kwotę blisko 17 tys. zł.
Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów. Wiele z nich mężczyzna sam użytkował. Złodziej usłyszał zarzuty i grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10. Prokurator zastosował wobec 46-latka dozór policji.
To pewnie pisior