Aż 4 nietrzeźwych kierowców podczas minionego weekendu zatrzymali policjanci na drogach powiatu ełckiego. Niechlubny rekordzista jechał motorowerem, mając ponad 3 promile alkoholu. U 44-letniego mieszkańca Białegostoku, który uderzył w drzewo swoim audi na trasie Przykopka-Chełchy, badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila.
– Do pierwszego zdarzenia z udziałem nietrzeźwego kierowcy doszło na trasie Przykopka-Chełchy. 44-latek na prostym odcinku drogi zjechał samochodem audi na lewą stronę drogi, uderzył w drzewo, a samochód przewrócił się na bok – mówi st. post. Agata Kulikowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Potem zjechał na prawe pobocze, przejechał przez rów i zatrzymał się w polu.
Mężczyzna z potłuczeniami ciała trafił do szpitala. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu. Okazało się, że 44-latek nie miał uprawnień do kierowania. Oprócz niego samochodem podróżowało dwoje również nietrzeźwych pasażerów. Z potłuczeniami ciała do szpitala na badania trafiła 23-letnia kobieta, była poszukiwana do odbycia kary aresztu.
Kolejnego nietrzeźwego kierowcę policjanci zatrzymali w sobotę w nocy na ul. Armii Krajowej w Ełku.
– 19-latek kierował oplem, mając blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu – mówi oficer prasowy ełckiej KPP. – Młody mężczyzna również nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. W samochodzie podróżowało z nim dwoje pasażerów, w tym jego 15-letni brat. Tego dnia policjanci interweniowali w stosunku do 19-latka po raz drugi, wcześniej mężczyzna został ukarany mandatem karnym za spożywanie alkoholu w miejscu objętym zakazem.
Nieodpowiedzialnie zachował się też 25-latek z Ełku, który za kierownicę swojej toyoty wsiadł mając prawie 2 promile alkoholu. W trakcie kontroli policjanci zatrzymali mu nie tylko prawo jazdy, ale także dowód rejestracyjny. Ełczanin nie dość, że nietrzeźwy, to jeździł niesprawnym technicznie samochodem bez tablicy rejestracyjnej i z pobitym kloszem lampy.
Za przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości odpowie również kierowca motoroweru. W niedzielne popołudnie 41-latek został zatrzymany przez policjantów w gminie Kalinowo. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad 3 promile alkoholu.
– Teraz kierowcy, którzy po pijanemu wsiedli za kierownicę, ze swojego postępowania wytłumaczą się przed sądem – mówi st. post. Agata Kulikowska. – Kodeks karny za jazdę w stanie nietrzeźwości przewiduje karę 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat. Dodatkowo osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się takiego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.
tt