Najpierw motorowerem, potem pieszo przez pola porośnięte wysoką trawą próbował uciekać przed policjantami motorowerzysta. Jak się okazało po zatrzymaniu, powodem ucieczki były blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie i brak uprawnień do kierowania. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed 17:00 na trasie Ełk-Orzysz. Policjanci w kierowcy motoroweru rozpoznali człowieka, którego około 2 tygodnie temu zatrzymywali do kontroli i znajdował się wtedy w stanie nietrzeźwości. Tym razem, kiedy kierowca dostrzegł sygnały dźwiękowe i świetlne z radiowozu nakazujące mu zatrzymanie się, zaczął uciekać. Mężczyzna próbował zgubić pościg i skręcił w pole porośnięte wysoką trawą. Tam w zaroślach ukrył swój motorower i kontynuował ucieczkę pieszo. Po kilku minutach został zatrzymany przez policjantów. Badanie stanu trzeźwości 48-latka wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna posiada także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, ponieważ wcześniej jeździł w stanie nietrzeźwości. 48-latek trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna będzie musiał pokryć także koszty odholowania motoroweru na parking strzeżony.
Kierowcy za popełnione przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Źródło: KPP Ełk