Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy dokonali kradzieży samochodu BMW z parkingu w Ełku. Okazało się, że poprzedni właściciel zostawił sobie jeden komplet kluczyków i korzystając z nich, wspólnie z kolegą, ukradł samochód.
– Zgłoszenie o kradzieży samochodu marki BMW policjanci otrzymali pod koniec maja – mówi st. post. Agata Kulikowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. -. Z informacji uzyskanych od zgłaszającego wynikało, że w nocy z parkingu przy bloku ktoś ukradł jego pojazd. Mężczyzna kupił go kilka dni wcześniej w Suwałkach.
Policjanci zaczęli wyjaśniać sprawę. W toku wielu czynności operacyjnych ustalili, że poprzedni właściciel zatrzymał sobie jeden komplet kluczyków i korzystając z nich postanowił ukraść samochód.
– Mężczyzna włączył w swoje działania kolegę – mówi oficer prasowy ełckiej KPP. – Razem przyjechali do Ełku i korzystając z oryginalnego kluczyka otworzyli auto. Skradzionym pojazdem pojechali na Litwę, co ich zdaniem miało zatrzeć wszelkie tropy. Tam schowali samochód w lesie i rozkręcili go wybierając części, które chcieli później sprzedać. Resztą pojazdu oblali benzyną i spalili.
Policjanci zatrzymali młodych mieszkańców Suwałk i odzyskali część elementów pojazdu. 22 i 24-latek usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje nawet 10 lat pozbawienia wolności.
tt