Tunezyjczyk, zdaniem ełckiej prokuratury, jest sprawcą śmierci 21-latka ugodzonego nożem w sylwestrową noc. Dzisiaj rano (2 stycznia) mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa.
Do tragedii doszło w sylwestrową noc w sąsiedztwie jednego z lokali gastronomicznych przy ul. Armii Krajowej w Ełku ok. dwóch przed północą. Policjanci zatrzymali 4 osoby mające związek ze sprawą. Zarzut zabójstwa usłyszał Tunezyjczyk.
W niedzielę 1 stycznia na miejscu tragedii zgromadzili się ełczanie. Pokojowa początkowo demonstracja, która miała służyć wyrażeniu sprzeciwu wobec tragedii, przerodziła się w zamieszki. W efekcie zdemolowane zostały dwa lokale gastronomiczne w centrum miasta. W stronę policjantów rzucano petardy, butelki i kamienie. Do policyjnego aresztu trafiło ponad 20 najbardziej agresywnych osób. Mundurowych z Ełku wsparli funkcjonariusze z Olsztyna i Żandarmeria Wojskowa. Sytuacja uspokoiła się w późnych godzinach wieczornych.
Okoliczności tragicznego zdarzenia w sylwestrową noc bada śledztwo. Nie jest znany dalszy los pozostałych zatrzymanych. Wśród nich są obcokrajowcy i obywatele Polski.
mm