Policjanci wyjaśniają okoliczności niecodziennego zdarzenia drogowego. Kierującemu osobowym oplem przed auto wybiegł koń i doszło do zderzenia. Mężczyzna trafił do szpitala, natomiast koń nie przeżył.
Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj (04.12.2019r.) w miejscowości Sędki. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierującemu samochodem osobowym zza drzewa wybiegł koń z pobliskiej łąki. Doszło do zderzenia ze zwierzęciem. 53-letni kierowca został poszkodowany i trafił do szpitala z urazem kręgosłupa. Koń niestety nie przeżył tego zdarzenia. Policjanci wyjaśniają teraz okoliczności tej sprawy.
Przypominamy!
Art. 77. KW
§1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia,
podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka,
podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
Prędkość też musiała być odpowiednia żeby tego konia zabić!