Rozmawiajmy z dziećmi o poszanowaniu cudzej własności! – apelują ełccy policjanci. Tylko wczoraj (13 lipca) mundurowi z Ełku aż trzy razy interweniowali wobec dzieci, które dokonały kradzieży, w których uczestniczyło łącznie pięcioro dzieci. Łupem padały głównie słodycze, ale nie tylko – rodzeństwo ukradło też odzież i plecak.
Wakacje to u dzieci czas beztroski. Ważne jednak, żeby ta beztroska nie przerodziła się w łamanie prawa, a później w kłopoty – przypominają policjanci. W czwartek 13 lipca mundurowi dostali zgłoszenia o trzech kradzieżach dokonanych w Ełku przez dzieci. W jednym ze sklepów pracownik ochrony zauważył, jak chłopiec wybiera sobie z półek słodycze. Nie zamierzając zapłacić za towar, schował je za spodnie i próbował wyjść ze sklepu. Wartość ukradzionych batonów to blisko 25 złotych.
– Mimo to, gdy pracownicy sklepu ujawnią osobę, która dokonuje kradzieży zawsze wzywają patrol policji, nawet jeśli sprawcą jest dziecko – informują policjanci. Zwykle są to drobne rzeczy, ale policjanci o każdej takiej sytuacji, bez względu na wartość ukradzionego mienia, informują sąd rodzinny i nieletnich.
Kolejne zgłoszenie dotyczyło dwóch 14-letnich dziewczyn, które w sklepie ukradły słonecznik. Ich czyn także został dostrzeżony przez ochroniarza. Policjanci interweniowali także wobec rodzeństwa: 10-latka i 12-latka. Dzieci ukradły plecak i ubrania wycenione na 170 złotych.
– Dostajemy też zgłoszenia, że dzieci zjadają produkty w sklepie i wychodzą nie płacąc za ten towar – dowiadujemy się od mundurowych. – Zachęcamy rodziców, by rozmawiać z dziećmi o poszanowaniu cudzej własności i przestrzeganiu obowiązującego prawa. Dzieci często nie zdają sobie sprawy, że ich drobne przewinienia mogą być dostrzeżone i nieść za sobą przykre następstwa. A muszą mieć taką świadomość, żeby nie ulegać chwilowej pokusie czy namowom kolegów. Wydaje się to istotne zwłaszcza teraz podczas wakacji, kiedy dzieci mają więcej wolnego czasu i częściej same przebywają na podwórku i z rówieśnikami.