Prokurator Rejonowy w Ełku przedstawił wyniki sekcji zamordowanego w sylwestrową noc 21-letniego Daniela. Mężczyzna miał trzy rany kłute. Najpoważniejsza z nich sięgnęła serca. To właśnie ona była przyczyną śmierci 21-latka. Jest też drugi zarzut zabójstwa. Usłyszał go zatrzymany w sobotę (31 grudnia) właściciel punktu gastronomicznego, przy którym doszło do tragedii.
– W trakcie oględzin zewnętrznych i wewnętrznych ciała pokrzywdzonego stwierdzono trzy rany kłute – mówi Wojciech Piktel, Prokurator Rejonowy w Ełku. – Najpoważniejsza dotyczy klatki piersiowej. Przebiegała bezpośrednio do serca i właśnie ta rana spowodowała śmierć pokrzywdzonego z powodu wykrwawienia się. Wykrwawienie spowodowało niewydolność krążeniowo-oddechową i to było bezpośrednią przyczyną śmierci. Stwierdzono jeszcze dwie rany kłute o charakterze bardziej powierzchownym. Jedna dotyczyła lewej strony brzucha, druga prawego ramienia. Innych obrażeń tego typu nie stwierdzono. Biegły stwierdził jeszcze stłuczenie okolicy ciemieniowej głowy, ale te można wiązać już z upadkiem poszkodowanego. Również obrażenie lewego łokcia, które też wiążemy z fazą upadku, aczkolwiek to jeszcze ustalimy.
W związku z zabójstwem zatrzymano cztery osoby. Zarzut usłyszały dwie z nich. O pierwszym, postawionym pracownikowi baru, przy którym doszło do tragedii, ełcka prokuratura poinformowała w poniedziałek 2 stycznia rano. Późnym wieczorem prokurator przekazał informację, że zarzut zabójstwa usłyszał również właściciel punktu gastronomicznego.
– Zarzut usłyszał obywatel Tunezji, który w barze pracował jako kucharz – mówi prokurator Wojciech Piktel. – On został ustalony jako osoba, która użyła noża bezpośrednio w stosunku do oskarżonego. Postawiono mu zarzut z artykułu 148 paragraf 1 Kodeksu Karnego, czyli zabójstwa. Po dokonaniu analizy materiału, w tym również najnowszych dowodów związanych z sekcją zwłok i przesłuchaniami obywatela Tunezji, prokurator postanowił postawić zarzut zabójstwa również dla właściciela lokalu, obywatela Algierii, który posiada również obywatelstwo polskie. Ten mężczyzna jest podejrzany z tego samego artykułu. Decyzja o postawieniu zarzutu była oparta o to, że prokurator uznał, iż sytuacja szamotaniny dwóch osób przeciwko jednemu pokrzywdzonemu, w której użyty został nóż wskazuje na to, że te dwie osoby atakujące działały z zamiarem i rozeznaniem, że dokonują zabójstwa. Na chwilę obecną żaden z nich nie przyznał się werbalnie do dokonania zabójstwa. Natomiast obywatel Tunezji potwierdza w swoich wyjaśnieniach, że w trakcie szamotaniny używał noża. Właściciel lokalu składa inne wyjaśnienia.
Szczegółów dotyczących wyjaśnień składanych przez oskarżonych, prokurator nie chciał podawać przed posiedzeniem sądu dotyczącym tymczasowego aresztowania obu mężczyzn.
W niedzielę 1 stycznia w okolicy miejsca tragedii, doszło do zamieszek. W ich trakcie zatrzymanych zostało 28 osób. Również one muszą liczyć się z zarzutami. Ich charakter uzależniony będzie od zabezpieczonego materiału dowodowego. Czynności związane z tymi osobami wykonywane będą we wtorek 3 stycznia.
Po niedzielnych zamieszkach poniedziałek w Ełku upłynął spokojnie. O to apelowała m.in. rodzina zamordowanego Daniela. O jedność, spokój i zadumę w obliczu tragedii, jaką jest śmierć młodego człowieka prosił też biskup Jerzy Mazur, a swój apel skierował do uczestników mszy świętej, która odbyła się w poniedziałek 2 stycznia w ełckiej katedrze.
Również w poniedziałek ełczanie zebrali się w miejscu sobotniej tragedii. Tym razem jednak był to spokojny protest przeciwko zbrodni. W okolice baru przy ul. Armii Krajowej przyszło kilkadziesiąt osób, by zapalić znicz ku pamięci zamordowanego tam dwa dni wcześniej Daniela.
em
Galeria