Przekonanie, że po zażyciu narkotyków jeździ się lepiej, jest bardzo niebezpieczne i pokazuje wyjątkowe lekceważenie prawa i bezpieczeństwa innych osób – przypominają policjanci. Tak twierdził jeden z kierowców zatrzymanych przez policjantów w Ełku i rozczarował się.
Policjanci interweniowali w Ełku wobec kierowcy, którego zachowanie sugerowało, że może być pod działaniem środków odurzających. I faktycznie, we wskazanym miejscu policjanci zastali mężczyznę, który nie zaprzeczał, że palił marihuanę i jeździł po Ełku. W trakcie czynności policjanci ujawnili przy tym 45-latku torebkę z suszem roślinnym. Wstępne ustalenia wskazują, że to marihuana. Mężczyźnie została pobrana krew do badań na zawartość środków odurzających, żeby ostatecznie to potwierdzić.
Zarówno za posiadanie środków odurzających, jak też za prowadzenie pojazdu pod ich działaniem grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Sąd wydaje również zakaz prowadzenia pojazdów. Przekonanie tego mężczyzny, że po narkotykach prowadzi pojazd lepiej niż niejeden kierowca, pokazuje wyjątkowe lekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa. Narkotyki to substancje psychoaktywne, które oddziałują na zachowanie, reakcje, zmiany w świadomości. Z tego względu prowadzenie pojazdu pod działaniem narkotyków jest bardzo niebezpieczne – zarówno dla kierowcy, jak i całego otoczenia. Poruszanie się po drogach wymaga odpowiedzialności i poszanowania życia innych osób.