19-letni kierowca opla stracił panowanie nad swoim autem, chcąc uniknąć zderzenia z wybiegającą z lasu sarną. Jechał z 2 pasażerami. Samochód stoczył się ze skarpy. Na szczęście nikt w zdarzeniu nie ucierpiał. To kolejne zdarzenie z udziałem dzikich zwierząt, do jakiego doszło w naszym regionie. Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności w okolicy lasów.
– Do zdarzenia doszło na trasie Stare Juchy – Kaltki – mówi st. sierż. Agata Kulikowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Jak ustalili policjanci, kierowca opla stracił panowanie nad swoim samochodem po tym, jak przed auto wybiegła mu sarna. Na szczęście ani 19-letniemu kierowcy, ani pasażerom nic się nie stało.
Policjanci apelują do wszystkich użytkowników dróg o zachowanie ostrożności i zwiększoną czujność, zwłaszcza przy przejeżdżaniu w pobliżu kompleksów leśnych.
– Kierowca w takich miejscach musi być zawsze przygotowany na ewentualne wtargnięcie dzikiego zwierzęcia – mówi oficer prasowy ełckiej KPP. – Powinien przede wszystkim zachować odpowiednią prędkość. Apelujemy aby zwracać uwagę na znak „Dzikie zwierzęta”. Ostrzega on kierowcę, że ryzyko wbiegnięcia dzikiej zwierzyny na drogę jest większe niż w innych miejscach. Pamiętajmy jednak, że znaki drogowe czy płoty ochronne przy drogach spełniają swoją rolę tylko wtedy, gdy ludzie są czujni i kierują się rozsądkiem.
tt
Fot.: KPP Ełk