Moment kradzieży 4 kamer monitoringu zarejestrowały urządzenia, którymi zainteresował się złodziej. Zrobiły to, zanim zostały odłączone. Złodzieja rozpoznano. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów, a wartość ukradzionych urządzeń oszacowano na 2 tys. zł.
Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ełku otrzymał zgłoszenie o kradzieży 4 kamer monitoringu. Urządzenia znajdowały się na jednym z ełckich bloków i we wnętrz klatki schodowej.
– Okazało się, że kamery, zanim zostały odłączone, zdążyły nagrać to zdarzenie utrwalając wizerunek mężczyzny, który je ukradł – mówi st post. Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Praca policjantów i pomoc mieszkańców pozwoliły ustalić tożsamość tego człowieka.
Na nagraniu widać 66-letniego mieszkańca Ełku. Mężczyzna ma drabinę, podstawia ją pod kamery i je demontuje. Ostatnie obrazy zarejestrowanego filmu pokazują twarz sprawcy i moment, w którym ręką zrywa łączność kamery z serwerem.
Policjanci ustalili miejsce pobytu 66-latka i zatrzymali go. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Podczas przesłuchania nie potrafił wyjaśnić celu ani motywacji swojego postępowania. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
tt
nie dobre kamery beee