MOJE MIASTO EŁK
Jedni pokochali go jak swój dom, tu się urodzili, dorastali i żyją, nie wyobrażają sobie by historia mogła przybrać inny bieg.
Są też tacy – którzy wyjechali do „miast większych możliwości”, ale bardzo lubią tu wracać, kochamy Ełk – mówią z nieskrywanym wzruszeniem….
Starsi mówią, że daje im poczucie bezpieczeństwa, że mogą w nim z optymizmem spoglądać na jesień życia.
Młodzi: Gdy wyjechałam na studia do Warszawy – nikomu nie mówiłam skąd pochodzę, wstydziłam się, to przecież – ten koniec świata, to co kiedyś uwierało, dziś przerodziło się w dumę: jestem z Ełku, to nie tylko sentyment, to również miłość i poczucie tożsamości, gdy tylko mogę, zawsze tu wracam.
DZIEŃ POWSZEDNI
Ełk to mój dom i nie ma w tym żadnego patosu, żadnej przesady.
Oprócz pięknych wspomnień młodości, spacerów wzdłuż promenady, które skradają serca każdego…
….litrów wina wypitych ze znajomymi w Smętku, mnóstwa radości i uśmiechu – podczas zabawy, gdy nigdy nie wiedzieliśmy czy w głowach nam się buja czy smętek dryfuje….
…były też chwile jak w życiu, choroba taty, poszukiwania pracy, brak sił, konkretny życiowy pot i łzy…
WSPOMNIENIA
Pani na pewno nie pamięta, Kina Polonia, którego już dawno nie ma a ja ciągle skręcam po omacku, na jego wygodnych, gościnnych schodach odpocząć i ptaków posłuchać…
JEZIORO EŁCKIE
Ile radości skrywa i trosk ełczan pamięta, ile skarg wysłuchało, ile szczęśliwych chwili i nieszczęśliwych miłości.
…
Piękno naszego miasta to nie tylko urokliwe obrazy, wystarczy uważnie słuchać i bacznie patrzeć – to skarbnica prawd i życiowych odpowiedzi o sens życia i umiejętność cieszenia się chwilą.
Z wielką czułością przyjmuję to co mi daje moje miasto, ale nie mogę nie zauważyć– już nie dla siebie nawet „zauważam” ale dla swoich dzieci, kiedyś wnuków i życzę im – żeby z pracą było u nas łatwiej, bo to jest duży problem i trudny temat i niełatwe rozwiązania…
…ale to nie jest tak, że w prowincjonalnych miastach, nie można rozwijać się zawodowo – można , mamy na to wiele przykładów.
Ludzie tutaj się tak nie śpieszą, widziała pani ilu wieczorami gapi się w zachody słońca?
I dobrze, że oni się tak gapią.
Skrada serca ełczan, zachwyca, przywiązuje, zaprasza do wędrówek….
Dobre, spokojne, życzliwe…
Miasto Ełk…
A za co Wy kochacie swoje miasto?
Więcej wypowiedzi o Ełku przeczytać możecie na:
http://www.hrs.com/pl/projekty/miasto-roku/contestants/elk/
Fot. M.D
M.D
Galeria