Dzięki zgłoszeniu obywatelskiemu policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. 36-latek jadąc z pasażerem stracił panowanie nad pojazdem i dachował w rowie. Mężczyźni ciągnikiem wyciągnęli swój samochód z rowu. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
– Policjanci dostali informację od zaniepokojonej osoby, która była świadkiem, jak nietrzeźwi mężczyźni wyciągają samochód audi z rowu -mówi st. sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – Policjanci nie zastali nikogo we wskazanym przez nią miejscu. Jednak patrolując okoliczny teren zauważyli dwóch mężczyzn ubrudzonych ziemią.
Policjanci ustalili, że obaj jechali audi. Pojazdem kierował 36-latek. Na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, a potem wpadł do rowu. Mężczyźni przy użyciu ciągnika swojego znajomego samodzielnie wyciągnęli pojazd z rowu i zostawili na posesji. Badanie stanu trzeźwości wykazało u kierowcy 1,5 promila alkoholu w organizmie. Pasażer był również nietrzeźwy.
– Mężczyźni nie potrzebowali pomocy medycznej – mówi st. sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Policjanci zatrzymali 36-latkowi prawo jazdy. Teraz mężczyzna odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności i konsekwencje finansowe.
Jak to ???