Kolejny weekend pokazał, że wciąż są kierowcy lekceważący podstawy rozsądku i wsiadają za kierownicę po spożyciu alkoholu lub znacznie przekraczają prędkość.
– W sobotnią noc (5 czerwca – red.) zaniepokojony kierowca dokonał obywatelskiego ujęcia nietrzeźwej kierującej w gminie Ełk – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – Jej styl jazdy wzbudzał niepokój, ponieważ kierująca jechała całą szerokością jezdni.
Przeczucie go nie myliło. Wezwani policjanci potwierdzili, że 40-latka wsiadła za kierownicę mając blisko promil alkoholu w organizmie. Wracała z koleżanką z imprezy. Oczywiście kobiety nie mogły kontynuować swojej podróży.
– Takie zgłoszenia świadczą o dbałości o wspólne bezpieczeństwo na drodze i poczuciu społecznej wagi problemu – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Informując, możemy uratować komuś życie i zdrowie.
Z kolei ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, który wcześniej spowodował kolizję w miejscowości w gminie Ełk, uderzając w zaparkowany samochód. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Został przez policjantów zatrzymany w swoim domu. Ponadto 59-latek nie miał uprawnień do kierowania. Za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, minimum 5 tys. złotych grzywny i zakaz siadania za kierownicą.
– Dotkliwie konsekwencje swojego postępowania odczują zapewne młodzi mężczyźni, którzy jechali rowerami – mówi Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – Jeden z nich to 19-latek, który był w stanie po użyciu alkoholu i został ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych. Jadący z nim 21-latek był w stanie nietrzeźwości i ta przejażdżka kosztowała go 2500 złotych.
Policjanci przypominają, że prawo nakazuje, by trzeźwi byli również użytkownicy hulajnóg elektrycznych. Zatrzymany przez nich 18-latek spożywał przed podróżą alkohol, więc został ukarany mandatem w wysokości 1000 złotych.