Blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca autokaru, którym do Zakopanego miała podróżować wycieczka. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów podczas kontroli pojazdu. Za wykroczenie grozi mu kara aresztu lub grzywny.
– Policjanci skontrolowali autokar, który miał zawieźć pasażerów na tygodniową wycieczkę z Ełku do Zakopanego – mówi sierż. Agata Kulikowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – W trakcie kontroli okazało się, że kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu. 62-latek miał blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy i zakazali mu dalszej jazdy. Sprawdzili także tarczę tachografu w autobusie. Za to wykroczenie grozi mu kara aresztu lub grzywny.
– W wyniku tej kontroli ustalili, że kierowca naruszył przepisy dotyczące rejestrowania przewozu – mówi sierż. Kulikowska. – Zgodnie z Ustawą o transporcie drogowym 62-latek został ukarany mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych.
W okresie wakacyjnym policjanci kontrolują wiele autokarów, które mają przewozić turystów.
– Podczas tych kontroli sprawdzany jest przede wszystkim stan techniczny autobusu i stanu trzeźwości kierowcy, posiadane przez niego dokumenty i zezwolenia – mówi oficer prasowy ełckiej KPP. – Ważna jest także kondycja psychofizyczna kierowcy autokaru, dlatego policjanci dokonują kontroli tachografów i zarejestrowanego na nich czasu pracy i odpoczynku. Dopiero, gdy wszystkie elementy policyjnej kontroli wypadną pozytywnie autokar może wyruszać w drogę.
Potrzebę kontroli autokaru mogą zgłaszać policjantom pasażerowie. Najlepiej zrobić to kilka dni przed planowanym wyjazdem.
tt