Aż 6 osób, które pod wpływem alkoholu pływały sprzętem wodnym, zatrzymali policjanci w miniony weekend na wodach powiatu ełckiego. Pięć osób pływało rowerami wodnymi, a jedna kobieta prowadziła łódź z silnikiem. Policjanci interweniowali także wobec nietrzeźwego ojca, który na plaży opiekował się małoletnim synem.
– W ciągu soboty i niedzieli policyjne patrole wodne ujawniły aż 6 osób, które pod wpływem alkoholu pływały sprzętem po Jeziorze Ełckim – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – Wśród nich były osoby kierujące rowerami wodnymi oraz jedna osoba na łodzi z silnikiem. Łodzią kierowała 25-latka, która miała na pokładzie 3 pasażerów. Kobieta miała blisko promil alkoholu w organizmie. Policjanci zakazali jej dalszego pływania i przekazali łódź trzeźwej osobie. Sternik łodzi motorowej, który ma stężenie alkoholu powyżej 0,5 promila w organizmie staje przed sądem jako sprawca przestępstwa.
Wszystkie osoby kierujące rowerami wodnymi zostały ukarane mandatami. Niechlubnym rekordzistą w tym gronie był 20-latek z Ełku, który miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. To pływanie zakończyło się dla niego 500-złotowym mandatem. Podczas weekendowych kontroli policjanci ukarali mandatami także osoby, które nie były wyposażone w obowiązkowe środki ochronne (kapoki) czy nie miały odpowiednich uprawnień do kierowania.
– Policjanci otrzymali także zgłoszenie o niepokojącym zachowaniu mężczyzny podczas wypoczynku nad wodą – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Okazało się, że nietrzeźwy ojciec opiekuje się na plaży swoim 11-letnim synem. Mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu. W takim stanie nie mógł zapewnić odpowiedniej opieki swojemu synowi nad wodą, dlatego dziecko zostało przekazane trzeźwej mamie, która przyjechała na plażę. Ta sprawa trafi do sądu rodzinnego.