Prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie nie było przeszkoda dla 67-latka, by usiąść za kierownicę Toyoty Yaris. Przejażdżka okazała się feralna. Nietrzeźwy kierowca uderzył w pieszego, który przechodził przez jezdnię korzystając z oznakowanego przejścia i zielonego światła.
– Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Kościuszki w Ełku – mówi sierż. Agata Kulikowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Kierujący toyotą yaris wykonywał manewr skrętu w lewo i potrącił pieszego poruszającego się po oznakowanym przejściu dla pieszych na zielonym świetle. Pieszy doznał potłuczenia nogi.
W trakcie sprawdzania stanu trzeźwości kierowcy okazało się, że ma on blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo 67-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Stracił je w przeszłości za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i poważne konsekwencje finansowe. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się takiego czynu. W przypadku recydywy jest to kwota nie mniejsza, niż 10 tys. zł.
kk