Do 10 lat w więzieniu może spędzić 39-latek, który znalazł na chodniku etui z dowodem osobistym, prawem jazdy i kartami płatniczymi. Mężczyzna nie zachował się uczciwie i nie zwrócił zguby właścicielce. Wykorzystując możliwość płatności zbliżeniowej kilkukrotnie zapłacił w ten sposób za swoje zakup. Policjanci szybko zatrzymali 39-latka i przedstawili mu zarzuty przywłaszczenia oraz kradzieży z włamaniem.
Mieszkaniec Ełku dostrzegł na chodniku etui. W środku były dokumenty właścicielki i jej karty płatnicze. Mimo że mężczyzna mógł łatwo doprowadzić do zwrotu zguby właścicielce, to jednak przywłaszczył etui z zawartością i postanowił niezgodnie z prawem to wykorzystać. Za pomocą płatności zbliżeniowej kupił w pobliskim sklepie papierosy i doładowanie do telefonu. Zachęcony powodzeniem tej transakcji postanowił jeszcze raz, coś kupić i znowu zapłacił za zakupy znalezioną kartą.
– Mimo że wiedział, że robi źle to znowu, wykorzystując nie swoje oszczędności kupił sobie odzież w lumpeksie – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – A że zgłodniał podczas zakupów to zamówił sobie kebaba i picie. W sumie skorzystał z tej karty 8 razy, czym spowodował straty w wysokości prawie 320 złotych. Kolejne próby już się nie udały, ponieważ właścicielka zdążyła zablokować swoje konto.
Policjanci szybko ustalili, kto stoi za tym przestępstwem. 39-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Policjanci odzyskali skradzione dokumenty i karty.
– Bezprawne użycie karty płatniczej polegające na wykorzystaniu jej funkcji zbliżeniowej wbrew woli właściciela jest kradzieżą z włamaniem – przestrzega sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Zgodnie z kodeksem karym grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.