Policjanci wyjaśniają okoliczności kradzieży, w której małżeństwo – 81-latka i 87-latek – stracili 15 000 złotych. Seniorzy wpuścili swojego mieszkania rzekomego pracownika gminy, który zaproponował im korzystną cenę zakupu opału. Poprosił o zaliczkę. Pozostałe ich oszczędności zabrał sam, wykorzystując chwilową nieuwagę seniorów.
Wykorzystują uczciwość, chęć pomocy i zaufanie do drugiego człowieka. Oszuści podszywający się pod pracowników różnych instytucji (domokrążcy) często szukają swoich ofiar wśród seniorów. Niestety do takiej sytuacji doszło na wsi w gminie Ełk (03.04.2023 r.).
Opisujemy ten przykład ku przestrodze. Przedstawiane przez oszustów historie mogą się różnić, ale sposób działania jest podobny.
Do mieszkania małżeństwa seniorów zapukał mężczyzna, która przedstawiał się jako przedstawiciel gminy.
Był wiarygodny i wzbudził ich zaufanie. Zaproponował z gminy atrakcyjną cenę za węgiel i drzewo. Poprosił o zaliczkę, którą seniorzy zdecydowali się przekazać.
Po jego wyjściu okazało się, że zniknęło im znacznie więcej pieniędzy – aż 15 000 złotych. Mężczyzna zobaczył, gdzie seniorzy przechowują swoje oszczędności i wykorzystał to, żeby ukraść te pieniądze.