Policjanci zatrzymali dwóch poszukiwanych nastolatków. Obu zależało, aby nie dać się odnaleźć. Jeden ukrył się pod kołdrami na łóżku, drugi schował się na półce w szafie między ręcznikami. 14 i 15-latek trafili już do młodzieżowych ośrodków wychowawczych.
– Od kilku dni policjanci poszukiwali nieletnich wychowanków młodzieżowych ośrodków wychowawczych, którzy w wyznaczonym czmasie nie stawili się do placówek – mówi st. sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – W działania włączyli się także dzielnicowi, którzy znają swoje rejony służbowe i mają regularny kontakt z mieszkańcami.
To właśnie dzielnicowi ustalili, że poszukiwany 15-latek ukrywa się w swoim rodzinnym domu. W rozmowie z policjantami matka nieletniego twierdziła jednak, że jej syna nie ma w domu, wiedząc, że policjanci mają sądowy nakaz zatrzymania nieletniego. Okazało się, że chłopak leżał w łóżku przykryty kołdrami, żeby ukryć się przed policjantami.
– W trakcie interwencji matka zachowywała się agresywnie i naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariuszy – mówi st. sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Nieletni trafił już do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Natomiast policjanci dokładne ustalają czyny i okoliczności zachowania się matki nastolatka.
Zgodnie z kodeksem karnym za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
– Kolejnego poszukiwanego policjanci także zatrzymali w mieszkaniu na terenie Ełku. I tym razem domownicy twierdzili, że nieletniego nie ma w domu – mówi st. sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Policjanci słusznie nie dali temu wiary. Z ich informacji wynikało, że 14-latek na pewno ukrywa się w mieszkaniu. Jak się okazało, chłopak znalazł sobie finezyjną kryjówkę w szafie. Policjanci znaleźli go na półce między ręcznikami. On także, zgodnie z dyspozycją sądu, trafił do młodzieżowego ośrodka wychowawczego.