42-latek prowadził wędrowny tryb życia i często zmieniał miejsca pobytu. Wiedział, że jest poszukiwany i próbował uniknąć więzienia. Ścigany dwoma listami gończymi, miał do odbycia karę więzienia za wcześniej popełnione przestępstwa. Wpadł w ręce policjantów i usłyszał dodatkowe zarzuty.
Policjanci z Ełku ustalili miejsce przebywania ukrywającego się 42-latka. Mężczyzna był już poszukiwany listami gończymi do odbycia kary za wcześniejsze przestępstwa. Teraz usłyszał także zarzuty za kradzież z włamaniem do hostelu oraz kradzież szczególnie zuchwałą, której dokonał na 69-latku, zabierając mu papierośnicę i pieniądze.
Kryminalni podejmowali szereg działań, by jak najszybciej go odnaleźć. W wyniku swoich zebranych informacji ustalili, że 42-latek przebywa w jednym z mieszkań na terenie Ełku i tam, 17 listopada, zaskoczony mężczyzna został zatrzymany. Był poszukiwany nie tylko do listów gończych. Policjanci przedstawili mu także dwa zarzuty za czyny, których dopuścił się w ostatnim czasie – w listopadzie włamał się do hostelu. Żeby dostać się do wnętrza, zniszczył drzwi wejściowe, powodując straty w wysokości 5 tys. złotych. W hostelu zabrał z lodówki artykuły spożywcze.
Ten sam mężczyzna jest także podejrzany o dokonanie kradzieży szczególnie zuchwałej. Na ulicy poprosił starszego mężczyznę o papierosa. Gdy ten go częstował, 42-latek wyrwał z ręki seniora papierośnicę, bo zobaczył w niej pieniądze. Straty to 360 złotych. Za kradzież szczególnie zuchwałą można uznać taką, której sprawca swoim zachowaniem wykazuje postawę lekceważącą lub wyzywającą wobec posiadacza rzeczy lub innych osób. W tym wypadku 42-latek zaskoczył pokrzywdzonego i gwałtownie, bez zachamowań, zabrał mu jego własność.
Mężczyzna był już skazywany za przestępstwa podobne, dlatego teraz odpowie jako recydywista – grozi mu wyższa kara, nawet do 15 lat pozbawienia wolności.