Szkoła Podstawowa nr 4 im. W. Szafera w Ełku zadebiutowała w Szlachetnej paczce. Byłam pełna obaw, czy akcja będzie dobrze przyjęta w nowym dla mnie miejscu pracy, jednak już w pierwszym tygodniu wspólnie z koleżankami: Moniką Nagolską i Elżbietą Jeżewską wiedziałyśmy, że damy radę – relacjonuje Magdalena Kukiełko.
Swoją cegiełkę do Szlachetnej Paczki włożyła cała społeczność ełckiej „Czwórki”: rodzice, wychowawcy, pracownicy szkoły i uczniowie.
– To nas i naszych wolontariuszy jeszcze bardziej motywowało – przyznaje Magdalena Kukiełko. – W tej akcji chodzi właśnie o to, by zaangażować jak najwięcej osób, bo każdy daje od siebie niewiele, a wielkość paczki rośnie. W trakcie akcji, utrzymywałyśmy stały kontakt z wolontariuszką, która opiekuje się rodziną. Katarzyna Nerkowska była dla nas wsparciem. Mówiła o tym, czego w ankiecie możemy nie wyczytać i dopingowała. Aż wreszcie przyszedł ten dzień, gdy musieliśmy zapakować zebrane dary, a było tego naprawdę mnóstwo. Do magazynu w Parku Naukowo-Technologicznym w Ełku, gdzie rokrocznie odbywa się ełcki finał, pojechaliśmy obładowani do granic możliwości. W magazynie Szlachetnej Paczki, czekali na nas wolontariusze, kawa i herbata. Zostaliśmy ciepło przyjęci, wypełniliśmy dokumenty i dostaliśmy certyfikat dla naszej społeczności szkolnej.
Pomocnicy świętego Mikołaja ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Ełku do domów wrócili szczęśliwsi, zmotywowani do działania i pewni, że za rok to powtórzą.
– Pierwszy raz zaangażowałam się w taką pomoc, jaką jest „Szlachetna paczka” – mówi Weronika Szymańska, uczennica SP4 i wolontariuszka organizująca akcję w szkole. – Nie wiedziałam, ze to są takie ogromne wzruszenia, emocje, radość i przeżycia. Starałam się jak najwięcej dać od siebie i pokazać innym, że można pomagać bezinteresownie. Zobaczyłam, że dużo ludzi angażuje się w akcje charytatywne i chcą pomagać innym. Cieszę się, że rodzina, która potrzebowała pomocy, otrzymała rzeczy, które były im bardzo potrzebne.
– Uczestnicząc w projekcie Szlachetnej Paczki doświadczyłam niesamowitego uczucia – przyznaje Elżbieta Jeżewska – nauczyciel, wolontariusz Szlachetniej Paczki. – Skoro swoimi działaniami mogę wyzwolić tyle pozytywnych uczuć w sobie, u wolontariuszy i potrzebującej rodziny tak doświadczonej przez los, to moje życie zaczyna nabierać głębszego sensu. Akcja, którą podjęliśmy wraz ze społecznością szkolną pokazała, jak ogromną wrażliwość przejawiają uczniowie, rodzice i nauczyciele z naszej szkoły. Wrażliwość ta nie powoduje użalania się nad potrzebującą rodziną, lecz daje siłę do działania. Wszyscy nabraliśmy mocy sprawczej i dawaliśmy impulsy do zmiany świata przez bycie dobrym człowiekiem. Warto lubić ludzi i być otwartym na pomoc innym.
– Szlachetna Paczka to dla mnie zupełnie nowe działanie w naszej szkole Pomysł, który przyniósł efekt – swoimi wrażeniami dzieli się Monika Nagolska, nauczyciel, wolontariusz Szlachetnej Paczki. Wiem, że w naszym mieście są rodziny, które potrzebują pomocy. Sama takie znam. Sama też doświadczyłam ogromu ludzkiej dobroci i życzliwości każdej osoby, która włączyła się w naszą akcję. Rodzice, dyrekcja, nauczyciele, pracownicy szkoły i przyjaciele, byli z nami, wspierali nas. To również zaufanie do nas, bo przecież rodzina jest anonimowa Wszystkie te rzeczy składają się na niewyobrażalną siłę i chęci do pracy. Wiem, że dzięki takiej akcji uczniowie uczą się empatii i wrażliwości na krzywdę innych. Uczą się, że warto pomagać wspólnie, bo razem możemy więcej. Dziękuję za wszystko, bo jest za co, jesteście wielcy!
O tym, jak przygotowana paczka odebrana została przez rodzinę, społeczność „Czwórki” dowiedziała się z listu od opiekuna rodziny. „Pomoc rodzinie Pani Iwony nie byłaby możliwa bez SP 4. Serce oraz praca jaka wszyscy włożyli w przygotowanie paczki przyniosła nadzwyczajny efekt. Pani Iwona była zdumiona ogromem pomocy oraz trafnością podarunków. Było dużo uśmiechu i łzy radości. Pokora i skromność z jaka Pani Iwona i jej rodzina przyjęła paczkę utwierdziła mnie w przekonaniu ze udało nam się wspólnie dokonać czegoś niesamowitego i wspaniałego. Bardzo dziękuję ze pomoc wszystkim którzy włączyli się w przygotowania. Podobno dobro do nas wraca wiec niech tak się stanie” – napisała do nich Katarzyna Nerkowska.
– Takie mamy dla Was kochani przesłanie jako Liderki tego przedsięwzięcia: Nikt Was nie zmusi do pomocy, ale uwierzcie, warto pomagać, bo to działa w dwie strony przekonuje Magdalena Kukiełko. – Niesiecie pomoc, a otrzymujecie w zamian wielką satysfakcję i siłę. Warto! Jeszcze raz wszystkim dziękujemy za zaangażowanie i pomoc!
tt
Źródło: SP 4 Ełk