Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą postępowanie w sprawie przywłaszczenia pieniędzy przez pracownicę punktu opłat. Do tego pory przesłuchanych zostało ponad 150 pokrzywdzonych. Są to osoby, których wpłaty nie trafiały na wskazane przez nich rachunki.
– Pierwsze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie policjanci przyjęli we wrześniu – mówi st. sierż. Agata Kulikowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Od tego czasu do policjantów zgłaszały się kolejne pokrzywdzone osoby. Są to osoby, które dokonywały przelewów gotówkowych w punkcie opłat.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że właścicielka firmy nie przekazywała pieniędzy dalej na wskazane przez klientów rachunki bankowe. Policjanci przedstawili nieuczciwej kobiecie zarzut przywłaszczania pieniędzy w kwocie ponad 41 tys.
– W tej chwili zgłosiło się już ponad 150 pokrzywdzonych – mówi oficer prasowy ełckiej KPP. -Zwykle są to osoby starsze, które dokonywały opłat za prąd, gaz czy czynsz. Szacujemy jednak, że osób pokrzywdzonych może być więcej. Dlatego prosimy osoby, które nie zrobiły tego do tej pory, o zgłaszanie się do komendy. Dotyczy to wpłat pieniężnych dokonywanych w punkcie opłat przy ul. Mickiewicza w Ełku w okresie od lipca do sierpnia 2017r., które nie dotarły na wskazywane konta.
Na poczet przyszłych zobowiązań i kar zabezpieczono już 42 tys. złotych. Pod nadzorem prokuratora wyjaśniane są okoliczności tej sprawy.
tt