Ruszyło śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności zdarzenia, do jakiego doszło w minioną niedzielę na promenadzie w Ełku. Prowadzi je ełcka prokuratura. To nie wszystko, czym w tej sprawie w najbliższym czasie będą zajmować się śledczy. Sprawdzą też, czy prawa nie złamała osoba nagrywająca filmik w czasie, gdy samochód osobowy toczył się z ulicy do Jeziora Ełckiego taranując po drodze ławkę, n której odpoczywała kobieta z kilkumiesięcznym dzieckiem. Niemowlę z ogólnymi obrażeniami ciała trafiło do szpitala w Suwałkach i tam przebywa na obserwacji.
Obecnie trwają czynności procesowe polegające na zgromadzeniu kompletnego materiału dowodowego mającego na celu ustalenie przyczyny zdarzenia. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Ełku ustalili właściciela samochodu i prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia tożsamości osoby nagrywającej film z przebiegu zdarzenia, który później udostępniony został w mediach społecznościowych.
Autor filmu nagranego podczas zdarzenia może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za to, że nie ostrzegł przed niebezpieczeństwem kobiety siedzącej z dzieckiem na staranowanej ławce.
Źródło: Fb Ratownictwo Powiatu Ełckiego
kk
Fot.: Ratownictwo Powiatu Ełckiego
Powinna osoba nagrywająca ostrzec poprostu krzyknąć… A miał czas na nagrywanie