Już w najbliższą sobotę (4 czerwca) miłośnicy historii sprawdzą legendę mówiącą o zatopionym w Jeziorze Ełckim wraku samolotu, który podczas II wojny światowej miał rozbić się o jego taflę. Do poszukiwań członkowie stowarzyszenia „Granica” w Prostkach przygotowywali się przez kilka ostatnich miesięcy. Poszukiwania legendarnej maszyny rozpoczną się o godz. 9 na wyspie zamkowej.
O wodę Jeziora Ełckiego niemiecki Junkers rozbić się miał w 1944 roku. Historia bombowca od wielu lat spędza sen z powiek miłośnikom historii. Jest szansa, że jej kawałek ujrzy światło dzienne.
– Sprowadzamy najlepszego specjalistę w kraju w dziedzinie poszukiwań wraków pod wodą – mówi Tomasz Szulc, prezes stowarzyszenia „Granica” – Będą też sonary i profesjonalni nurkowie. Na razie nie planujemy wyciągnięcia szczątków samolotu z jeziora. Chcemy upewnić się, że jest on pod wodą.
kk