Policjanci ustalili, kim jest mężczyzna, który wdarł się do mieszkania starszego ełczanina i chciał pożyczyć pieniądze. Gdy spotkał się z odmową pożyczki, zabrał sygnet seniora i uciekł. W prokuraturze usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej oraz został objęty dozorem policyjnym.
– W minionym tygodniu starszy ełczanin poinformował policjantów o niepokojącym zdarzeniu w jego domu – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ełku. – Mężczyzna nagle spostrzegł, że do pokoju, w którym przebywał, wszedł nieznany mu mężczyzna. Ten wykorzystał niezamknięte na klucz drzwi, a przed wejściem nie zadzwonił ani nie zapukał. Obcy mężczyzna poprosił o pożyczenie pieniędzy. Gdy spotkał się z odmową, pospiesznie zabrał leżący w zasięgu jego oczu sygnet i uciekł z mieszkania.
Złodziej nie spodziewał się, że jego łup okaże się metalową biżuterią, a nie złotym i drogocennym pierścieniem.
– Policjanci w podjętych działaniach szybko ustalili, kim jest ten mężczyzna – mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz. – 35-latek został zatrzymany dwa dni po zdarzeniu.
W prokuraturze mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej w zbiegu z naruszeniem miru domowego. Został też objęty nadzorem prokuratora. Za zarzucone mu przestępstwo grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat.