Pani Poseł, ostatnio politycy Koalicji Obywatelskiej bardzo licznie odwiedzają nasz region, w tym Ełk. Proszę opowiedzieć, co to są za wizyty?

Od jakiegoś czasu prowadzimy cykl spotkań, podczas których posłowie i senatorowie Koalicji Obywatelskiej odwiedzają różne miejscowości w całej Polsce, również poza swoimi okręgami wyborczymi. Spotykają się z mieszkańcami tych miejscowości, aby osobiście ich poznać, móc im bezpośrednio odpowiedzieć na ich pytania, porozmawiać. Od dawna w Polsce wiele środków masowego przekazu, a przede wszystkim te publiczne, opłacane w sposób sowity z pieniędzy wszystkich podatników, podaje jedynie informacje, które nijak się mają do rzeczywistości, czyli jednym słowem uprawiają kłamliwą i bardzo szkodliwą propagandę. A my chcemy, żeby Polacy znali prawdę, chcemy, aby Polacy posłuchali faktów i zobaczyli, jak zła polityka uprawiana przez obecny rząd w sposób brutalny wkracza w każdą sferę życia nas wszystkich. Bardzo zależy mi, żeby ludzie przekonali się, że mimo tak postępującej dewastacji Polski, nie mogą tracić nadziei, zaufania w drugiego człowieka. Oczywiście takimi bezpośrednimi kontaktami z ludźmi mobilizujemy też naszych wyborców. Naszych obecnych zwolenników i tych, w których to poparcie dopiero kiełkuje.

O czym najczęściej chcą rozmawiać mieszkańcy, z którymi się Pani spotyka?

Są przede wszystkim zaniepokojeni cenami żywności, energii, paliwa ogólnie kosztami życia i tym, jak sobie z tym mają poradzić w najbliższej przyszłości. Boją się, gdzie zaprowadzi nas szalejąca inflacja, czy sytuacja związana z wojną na Ukrainie. Martwią się o swoje biznesy, o los seniorów i edukację swoich dzieci, o swoje prawa i wolności. Praktycznie w jakąkolwiek dziedzinę życia by nie zajrzeć, tam jest niepokój, lęk o przyszłość. Ale są też ogromne podziały w społeczeństwie, co wynika oczywiście z uprawianej od lat przez rządzących polityki kreowania i podsycania złych nastrojów wśród ludzi, wrogiego nastawiania ich przeciwko sobie, dzielenia ich. Ale z drugiej strony, w ludziach jest olbrzymia chęć zmiany i to oczekiwanie, żeby ta zmiana w końcu nastąpiła. Czują się stłamszeni przez tę przemoc, która obecna jest teraz w polityce i która ma ogromny i bezpośredni wpływ na ich życie. Te zmiany w Polsce wymagają wielu działań i zaangażowania nie tylko nas, polityków, ale też wszystkich ludzi, którzy tych zmian oczekują, którzy chcą przerwać tę złą i destrukcyjną politykę. Nie trzeba być politykiem, aby mieć wpływ na rzeczywistość, która nas otacza. Wystarczy się otworzyć i pozwolić sobie działać. Bo przestrzeń, narzędzia i warunki do działania niewątpliwie są. Jeśli ktoś może, czuje w sobie taką wolę, przekonanie, że chciałby mieć wpływ i przerwać to, co obecnie dzieje się w naszym kraju, zapraszam do kontaktu ze mną, z moim biurem. Teraz bardzo ważnym jest pokazanie siły opozycji, której jest przecież zdecydowanie więcej niż rządzących.

O jakich działaniach opozycji Pani mówi? Czy Platforma Obywatelska ma receptę na drożyznę?

My wiemy jak to zrobić, jak zatrzymać inflację, jak uchronić nas przed zastojem gospodarczym. Mamy dużo pomysłów i propozycji, uczciwych, dobrych propozycji, dla różnych grup naszych obywateli, jednak ich wdrożenie zależy od tego w jakim stanie zastaniemy Polskę po odsunięciu PiS od władzy. W jakim stanie będzie budżet? My tego dziś nie wiemy. Na razie obecny rząd nie ma ochoty wyhamowywać inflacji, bo na tym zarabia, ale to błędne koło. My natomiast nie wykładamy swoich „kart na stół”, bo nie wiemy z czym mamy do czynienia. Ale wszystko w rękach naszych wyborców, bo tylko dzięki ich wsparciu możemy powstrzymać nasz kraj przed dalszą dewastacją.

Facebook

Twitter