Policjanci z Ełku kolejny raz interweniowali wobec osób bezdomnych i narażonych na wyziębienie. W nocy dostrzegli nietrzeźwego mężczyznę na śniegu. Wcześniej pomogli kobiecie, która chodziła boso i w krótkich spodenkach. Dwa dni temu, po interwencji mieszkańców miasta, policjanci znaleźli leżącego w śniegu nagiego mężczyznę. Wszystkie osoby trafiły pod opiekę specjalistów.
– Po godz. 23 (14 lutego – red.) policjanci patrolując podwórka przy ul. Armii Krajowej zauważyli siedzącego na śniegu człowieka – mówi sierż. Agata Kulikowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i nie mógł wstać o własnych siłach.
Okazało się, że to 30-letni bezdomny. Mężczyzna był przemoknięty i trząsł się z zimna. Policjanci udzieli mu niezbędnej pomocy i przewieźli go do szpitala. Tam zdecydowano o jego hospitalizacji z powodu wyziębienia.
Nie brakuje także zgłoszeń o zaniepokojonych mieszkańców.
– Około południa do oficera dyżurnego zadzwonił mężczyzna, który poinformował o chodzącej boso kobiecie – mówi oficer prasowy ełckiej KPP. – Policjanci zauważyli ją idącą chodnikiem i przewracającą się w zaspy śniegu. Kobieta była osłabiona i wyziębiona. Policjanci pomogli jej wsiąść do radiowozu, a na miejsce wezwali także karetkę pogotowia. Ta zabrała kobietę do szpitala.
Podobną interwencję policjanci przeprowadzili dwa dni wcześniej. Na jednym z ełckich osiedli, po telefonie od mieszkańców, znaleźli nagiego mężczyznę. Udzieli mu pomocy i z uwagi na niecodzienne zachowanie, wezwali pomoc medyczną.
– Okazało się, że mężczyzna jest bardzo mocno wychłodzony – mówi sierż. Kulikowska. – Został zabrany do szpitala.
Policjanci niezmiennie apelują o przekazywanie informacji dotyczących osób potrzebujących pomocy.
– Pamiętajmy, że dzięki szybkiemu sygnałowi przekazanemu właściwym służbom, można zapobiec tragedii i uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie. Nie bądźmy obojętni na los drugiego człowieka – dodaje oficer prasowy ełckiej KPP.
kk